Góralskie nuty z pielgrzymek Ojca św. Jana Pawła II do Polski - koncert

W niedzielę 19. lipca, w kościele św. Mikołaja BM w Tarczynie, odbył się koncert zatytułowany „Góralskie nuty z pielgrzymek Ojca św. Jana Pawła II do Polski”, w wykonaniu znakomitego folkowego zespołu „Góralska Hora”. Na to wydarzenie artystyczne, wszystkich mieszkańców zaprosili: Burmistrz Tarczyna – Barbara Galicz, proboszcz – ks. kanonik Andrzej Juńczyk oraz Gminny Ośrodek Kultury w Tarczynie.

Podczas koncertu usłyszeliśmy wiele utworów w ludowych klimatach zarówno polskich, jak też bałkańskich, słowackich i cygańskich – piosenki biesiadne, tanga, czardasze. Nie mogło rzecz jasna zabraknąć utworów, które towarzyszyły Ojcu Świętemu podczas pielgrzymek do Ojczyzny – ulubiona pieśń Papieża „Barka”, czy też „Góralu czy ci nie żal”, która zawsze śpiewana była w momencie, kiedy Jan Paweł II wyjeżdżał z ukochanych gór. Do wspólnego wykonania „Barki” włączyli się wszyscy uczestnicy koncertu, powstając ze swoich miejsc. W ten sposób wyrażono swój hołd i uwielbienie dla Ojca Świętego.

Za wspaniały koncert, muzykom oraz mieszkańcom podziękowała Burmistrz Tarczyna – Barbara Galicz. W krótkim przemówieniu przypomniała o ważnej nauce Ojca Świętego, słowach o których nigdy nie powinniśmy zapominać. Każdemu z występujących muzyków wręczyła piękne pomarańczowe róże. Wzruszeni ciepłym przyjęciem muzycy zagrali jeszcze jeden utwór na bis.

Zespół „Góralska Hora” to kapela grająca w czteroosobowym składzie – skrzypce, altówka, cymbały węgierskie i kontrabas. Muzycy wykorzystują również orygina;ne instrumenty góralskie, takie jak: trombita, róg pasterski, dudy, okaryna, piszczałki. Donośne brzmienie rogu pasterskiego na którym grał lider zespołu Szczepan Karwowski, uczestnicy mogli usłyszeć w trakcie wykonywania jednego z utworów. Repertuar zespołu oparty jest o brzmienia inspirowane muzyką polską, słowacką, węgierską rumuńską, bałkańską, cygańską i żydowską. Utwory zespołu emanują energią, żywiołowością, wciągającym rytmem. Sprawia to, że publiczność na koncertach bawi się znakomicie, często biorąc w nich aktywny udział. Tak było również w Tarczynie – pyszna zabawa!

Koncert „Góralskiej Hory” to nikły przejaw powrotu do normalności. Wszyscy już mamy dosyć, przymusowej abstynencji kulturalnej, dlatego każdy, choćby drobny przejaw kulturalnej aktywności, daje nadzieję, że to się niedługo skończy. Oby tak było.

Marek Zdrzyłowski